Podmuch miłości, reż Pang Ho-Cheung
Lekkie love story, w którym nie ma ani jednego wyznania, ani jednej sceny erotycznej, nawet ani jednego pocałunku. Nie odkrywczego, ale przyjemne i momentami zabawne. Promocję palenia papierosów wybaczam.
Karuzela, reż Yan Yan Mak, Clement Cheng.
Ładne zdjęcia, ale historia, jaką widzieliśmy w samych filmach sundance'owych 500 razy. Poza tym, jak mam uwierzyć, że ładny młody chłopak na starość zmienia się w chińskiego odpowiednika Steve'a Buscemiego?
Sztuka dorastania (The Art of Getting By, reż Gavin Wiesen)
"Żyjemy samotnie, umieramy w samotności, a reszta jest iluzją", czyli problemy wieku dorastania - poszukiwanie akceptacji, strach przed odrzuceniem, brak pomysłu na własne życie, koszmar szkoły, zawody miłosne, depresje, dramaty - krótko mówiąc, ależ to były piękne i proste czasy...
Ósma strona (Page Eight, reż. David Hare)
Brytyjski szpiegowski teatr sensacji - rzecz oparta na dialogach, ogląda się przyjemnie (zwłaszcza że obsada zacna, perełki Gambona i Fiennesa), a poza tym mamy gościnny występ więzień CIA w Polsce. Jak powiedział Piotr Czerkawski - niedługo będzie można zrobić retrospektywę na ten temat.
A obszerna relacja TUTAJ.
Konrad Wągrowski